środa, 16 kwietnia 2014

Ach ten palec....

Czekałam, czekałam i się doczekałam - Koralik pokazuje paluszkiem nos, mój nos :) Niewiele osób pewnie by to zrozumiało, ale ja oczywiście się rozpłakałam jak poczułam na nosie jego pazurek, i płakałam ze szczęścia, a nie z bólu, bo ten pazurek dość porządnie wbił mi w nos. Trochę zepsuli mi w szkole głowę. Bardzo trudno jest znaleźć w sieci jakieś konkretne informacje na temat wskazywania palcem. Gdyby nie obecne studia pewnie nawet do głowy by mi nie przyszło, żeby się tym przejmować. A jednak.

Ale to nie wszystko! Dziś jak wychodziłam z domu, żeby zaszyć się w dziupli i pisać dalej pracę dyplomową, moi synowie pomachali do mnie "pa-pa" :) Sami wyglądali na zdziwionych, jakby już wcześniej mieli ochotę to zrobić ale dopiero dziś ich rączki postanowiły posłuchać polecenia. Koralik jeszcze długo przyglądał się swojej rączce zaciskając piąstkę zdziwiony. Poza tym biega on za mną czasami wołając "maaaa" i zastanawiam się, czy to już można uznać za słowo i czy mogę się już cieszyć, że mój 10-miesięczny syn woła mama?
Tygrys dziś natomiast zakręcił pudełko po kremie. Wziął do rączki pudełko i pokrywkę, przyłożył, zakręcił. Niewiarygodne :) Potem, przy ubieraniu, próbował założyć sobie skarpetkę na nóżkę :)

Dumna jestem tak, że zaraz pęknę chyba!

Jednak, żeby nie było aż tak różowo, w nocy moje dzieci są równie rezolutne. Nie chcą spać a akcja zaczyna się po północy - wstają, przewracają się z boku na bok gubiąc co chwila smoczek a potem poszukują go, nie znajdują i popłakują. Wstawałam dziś chyba milion razy! Nie będę opisywała jak bardzo nie lubiłam ich w nocy, jakie okropne myśli chodziły mi po głowie i że zaczynałam rozumieć, że czasem ludzie robią swoim dzieciom krzywdę... nie będę o tym pisała, bo chyba każda matka czasem coś takiego przeżywa a potem jest jej z tym bardzo źle... Obyło się jednak bez dramatu, mama pozwoliła mi rano odespać troszkę i powzięłam kategoryczne postanowienie, że po powrocie do domu odstawiamy smoczki za wszelką cenę. I nocne mleczko. I może wszyscy będziemy czasem troszkę sypiać nocą :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz