środa, 13 marca 2013

już wiemy!

To był dość intensywny miesiąc. Odwiedziłam rodziców, byłam na kilku wizytach ciążowych i w ogóle mam wrażenie, że codziennie miałam coś do załatwienia. Generalnie poczułam się bardzo zmęczona. Ale do rzeczy - byliśmy już na USG połówkowym i wiemy, że będziemy mieli synów, dwóch chłopaków :) Dość to zabawne, bo chyba wyczułam, że tak właśnie będzie. Podczas rozmów z Mamą ciągle mówiłam o dzieciach "oni" i byłam poprawiana "mów ONE, to przecież dzieci, a jeszcze nie wiesz jakiej są płci!" A ja odpowiadałam, że czuję, że to chłopaki ;) Kolejną zabawną rzeczą jest to, jak się dowiedzieliśmy o płci dzieci. Najpierw mieliśmy wizytę u naszej ulubionej Pani Dr, wizyta po skierowania, recepty i zwolnienie, ale oczywiście - jak zwykle - "zajrzeliśmy" do dzieci. W tym gabinecie jest słabawy sprzęt do USG więc Pani Dr nie mierzy już dzieci i w sumie chcieliśmy tylko zobaczyć czy serduszka biją...no i co mają między nogami :D Oględziny wykazały, że dziecię z lewej strony to dziewczynka. Ja oczywiście nic nie widziałam na tych obrazach, mąż też nie wyglądał na przekonanego, ale Pani Dr twierdziła, że na 100%. Dziecię z prawej niestety nie chciało nam nic pokazać. Obdzwoniliśmy całą rodzinę i znajomych, na zakupach już prawie kupiłam komplet różowych ubranek ale postanowiłam poczekać do piątkowego USG. No i dobrze zrobiłam. Podobno lekarz, który nas badał jest dobrym fachowcem i nie miał żadnych wątpliwości co do płci obu dzieciaków. Sprzęt, na którym pracuje w tej klinice robi wrażenie no i mamy dowody na zdjęciach :) A więc... będę matką dwóch synów ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz